środa, 3 sierpnia 2016

Broń biała w modernistycznych światach

 (Nieco przerobiona wersja artykułu, który wcześniej opublikowałem na Polterze).

Załóżmy, że tworzysz współczesny/futurystyczny świat do swojej gry (ewentualnie powieści), ale chciałbyś, żeby odgrywała z nim dużą rolę broń biała, czy też tworzysz mechanikę, która bierze pod uwagę nowoczesną technologię, ale chcesz, żeby znalazło się w niej miejsce na pojedynki na miecze. Z pozoru wydaje się to absurdalne - w XXI wieku (w XX zresztą też) z mieczami biegają głównie aktorzy/członkowie bractw rycerskich i grup rekonstrukcyjnych/idioci. Ok, komandosi mają noże do cichego podrzynania gardeł, ale to taki dodatek. Oczywiście, można machnąć na to ręką i powiedzieć "Głupie to, ale fajne", ale po co, skoro wbrew pozorom da się stworzyć w miarę sensowne wytłumaczenie dla powszechności i przydatności broni białej (to samo dotyczy sztuki walki bez broni).
1. Dostępność
To, że zaawansowana broń palna istnieje, nie znaczy, że w każdym środowisku jest dostępna. Weźmy jakiś system typu "Zwykłym ludziom przydarzają się niezwykłe rzeczy" typu np. "Zew Cthulhu". Zwykły człowiek (przynajmniej w Europie) nie ma dostępu do broni palnej - żadnej. Nawet wiatrówki (o ile coś, co nie używa prochu, to broń palna) posiadają nieliczni. W razie sytuacji konfliktowej taki człowiek może liczyć na własną sprawność fizyczną, albo łatwą do zdobycia broń palną (wiadomo, nie miecz, ale nóż czy pałkę). Co za tym idzie, spokojnie można stworzyć mechanikę, w której walka bronią białą/bez broni będzie odgrywała dużą rolę - może nawet większą niż umiejętności strzeleckie. W takiej sytuacji broń palna może być porównana do artefaktu z settingu fantasy - jak już wejdzie do gry, to da potężnego kopa, ale jej wejście w cale nie jest pewne.
Wariantem jest sytuacja, gdy broń palna jest dostępna, ale nie za bardzo można jej używać. Po co policjant nosi pałkę obok pistoletu, skoro w 90% sytuacji pistolet jest skuteczniejszą bronią od pałki? Ano dlatego, że w 90% sytuacji wymagających użycia siły policjant nie ma prawo użyć pistoletu (jako broni, nie jako wsparcia autorytetu). W efekcie, poza przypadkami należącymi do zbioru wspólnego tych dwóch kategorii, policjant użyje raczej pałki niż pistoletu, albo obezwładni przeciwnika bez użycia broni. W przypadku większości bandytów (przynajmniej w Polsce) zachodzi wariant podstawowy - brak dostępu. Dlatego system o policjantach i złodziejach może się skupiać na walce bez broni palnej.

2. Opancerzenie
Zasada "miecza i tarczy" dotyczy także broni palnej - i hipotetycznie może doprowadzić do sytuacji, w której to miecz zdobędzie przewagę nad bronią palną. Oczywiście, wymaga to pewnego wyjścia poza ramy współczesnej technologii i wejścia choć odrobinę na grunt s-f. Powiedzmy, że jesteśmy w stanie wyprodukować pancerz, który całkowicie broni przed dostępnymi na rynku orężami (przynajmniej dopóki nikt nie wymyśli czegoś lepszego). Oczywiście, chroni on zarówno przed bronią palną, jak i białą... Ale nie jest w stanie ochronić całego ciała, muszą zostać jakieś szpary - otwory oddechowe, wizjery na oczy, przerwy umożliwiające ruszanie kończynami. Te niewielkie słabe punkty to jedyne miejsca pozwalające wyprowadzić skuteczny atak... co utrudnia walkę na odległość i w pewnym stopniu wyrównuje szanse pomiędzy strzelcem a szermierzem.
Inny wariant - tarcze energetyczne. Na początku cyklu "Diuna" walka wręcz jest esencją wojny. Sprawiły to osobiste tarcze energetyczne. Spowalniają one małe, szybko poruszające się obiekty - takie jak pociski. Żołnierza da się ciachnąć mieczem, ale nie da się zastrzelić. Istnieją lasery, ale one też są mało użyteczne. Strzał z lasera pozwala zabić żołnierza bronionego przez tarczę... razem ze wszystkim w promieniu wielu kilometrów, bo zetknięcie się wiązki laserowej z tarczą wywołuje potężną eksplozję. Jeśli ktoś nie jest zamachowcem samobójcą, nie polecam. W późniejszych tomach się to nieco zmienia, bo Bóg Imperator (nie ten Bóg Imperator w Wh40k, tylko inny) wprowadza zakaz używania tarcz.

3. Broń palna nie istnieje i koniec
(W sumie to wariant rozwiązania nr 1).
W cyklu o Amberze autorstwa Zelaznego pojawia się w świat, w którym ziemska broń palna nie działa. Nie działa i już, bo tam obowiązują inne prawa fizyki i proch nie wywołuje potrzebnej eksplozji. Potem zostaje to rozwiązane - bohaterowie opracowują inną mieszanką, która w innym wymiarze działa w podobny sposób jak proch i dzięki temu mogą spokojnie skopiować pozostałą część technologii stojącej za bronią palną. Ale jeśli ktoś chce, może pominąć te "potem". Nie wiem na ile możliwy jest do pomyślenia świat, w którym część naszych praw przyrody zostaje złamana, a jednocześnie w innych aspektach działa on dosyć podobnie do naszego... Ale skoro takiej klasy pisarz jak Zelazny skorzystał z tego rozwiązania, to i nam się powinno upiec.
Z drugiej strony, niemożność stworzenia broni palnej nie powinna petryfikować rozwoju technologii w innych dziedzinach na wieki - a zatem teoretycznie możemy pokazać świat, w którym żołnierze są dowożeni na pole bitwy przez samochody, naparzają się na topory i pałki, a po bitwie relaksują się przed telewizorem.

4. "Specjalny" element
Broń palna istnieje, ale broń biała dotrzymuje jej pola skutecznością... Oczywiście, nie taka zwykła broń wykuwana przez wiejskiego kowala, ale niezwykła. Na przykład miecz wykuty z metalu, który pozwala przebić każdy pancerz. Powiedzmy, że jest artefaktem z dawnych czasów, wykonanym ze stopu, którego nie da się już wytworzyć, bo ta sztuka zaginęła w czasie jakichś lokalnych Mrocznych Wieków. Więc możesz mieć cudowny miecz (o ile go wykopiesz z jakichś ruin) albo konwencjonalny karabin - ale zalet obu technologii nie da się połączyć.

5. Środowisko walki
W jednym z pierwszych koncepcji Star Wars miecze świetlne nie miały być elitarną bronią rycerzy Jedi, tylko standardowym wyposażeniem żołnierzy przebywających na statkach kosmicznych. W czasie walki w takim statku, jej areną są na ogół ciasne korytarze i sale, co umniejsza przewagę zasięgu, a walczący raczej nie chcą uszkodzić ścian oraz komputerów innych delikatnych instrumentów.

Oczywiście, można łączyć poszczególne warianty. Np. system o życiu w bunkrze atomowym, w którym mieszkańcy podzielili się na walczące ze sobą frakcje. Broń palna nie powszechnie dostępna (1), a plątanina korytarzy sprawia, że zasięg broni nie jest aż tak ważny (5).

Link do facebooka:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=380903132278331&id=380885352280109

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz